Wszyscy się chyba zgodzą, że Mazda mx-5 to kultowy samochód. Co do tego nie ma wątpliwości. Jednakże, są tacy co uważają, iż jest to samochód dla kobiet, bądź jest on pedalski... A czy taki jest?
Na pewno wiemy, że jest to mały zwrotny i zgrabny samochodzik. Mailem przyjemność jeździć takim z 94' i powiem szczerze, że zapas mocy miał ;) Można było nim bokiem pojeździć. Na piasku spokojnie w miejscu mógł zawrócić i jak popadało to też łatwo tracił przyczepność. I teraz się tak zastanawiam, czy dałbym ten samochód kobiecie... Odpowiedz jest prosta - nie. Według mnie samochód jest za kruchy, żeby siedziała w nim kobieta. Ta blach i materiałowy dach nie obronią biednej dziewczyny podczas stłuczki. Poza tym musi dysponować dobrymi umiejętnościami, żeby poradzić sobie z tą mocą i tylnym napędem. Oczywiście nie wątpię w to, że są kobiety, które o wiele lepiej jeżdżą od facetów, ale jest ich trochę mniej ;)
Czy jest on pedalski? Co to w ogóle znaczy, że jest pedalski? Że nimby jest ciasny jak opinająca się damska koszulka na jakimś facecie? A co z innymi samochodami? Mały nie oznacza pedalski. Co z Honda 2000? Co z Hondą CR-X, co z trzydrzwiową Hondą Civic ze ściętym tyłem, co z BMW Z4? Raczej rzadko ludzie mówią na nie pedalskie. Moim zdaniem to, że samochód jest mały nie oznacza, że jest pedalski.
Ja osobiście miałem wielka frajdę w prowadzeniu tego samochodu. Nie uważam, że jest on wyłącznie dla kobiet czy, ze jest pedalski. Nie uważam również, że w ogóle nie mogą nim jeździć kobiety czy homoseksualiści. Mamy wolny kraj. Uważam to za wspaniały samochód do "polansowania" się :), do krótkiego wypadu nad morze, czy do poszalenia bokiem.
To, że komuś się ten samochód nie podoba, bo on lubi duże samochody, to niech porównanie do damskiego czy pedalskiego zostawi dla siebie.
Na pewno wiemy, że jest to mały zwrotny i zgrabny samochodzik. Mailem przyjemność jeździć takim z 94' i powiem szczerze, że zapas mocy miał ;) Można było nim bokiem pojeździć. Na piasku spokojnie w miejscu mógł zawrócić i jak popadało to też łatwo tracił przyczepność. I teraz się tak zastanawiam, czy dałbym ten samochód kobiecie... Odpowiedz jest prosta - nie. Według mnie samochód jest za kruchy, żeby siedziała w nim kobieta. Ta blach i materiałowy dach nie obronią biednej dziewczyny podczas stłuczki. Poza tym musi dysponować dobrymi umiejętnościami, żeby poradzić sobie z tą mocą i tylnym napędem. Oczywiście nie wątpię w to, że są kobiety, które o wiele lepiej jeżdżą od facetów, ale jest ich trochę mniej ;)
Czy jest on pedalski? Co to w ogóle znaczy, że jest pedalski? Że nimby jest ciasny jak opinająca się damska koszulka na jakimś facecie? A co z innymi samochodami? Mały nie oznacza pedalski. Co z Honda 2000? Co z Hondą CR-X, co z trzydrzwiową Hondą Civic ze ściętym tyłem, co z BMW Z4? Raczej rzadko ludzie mówią na nie pedalskie. Moim zdaniem to, że samochód jest mały nie oznacza, że jest pedalski.
Ja osobiście miałem wielka frajdę w prowadzeniu tego samochodu. Nie uważam, że jest on wyłącznie dla kobiet czy, ze jest pedalski. Nie uważam również, że w ogóle nie mogą nim jeździć kobiety czy homoseksualiści. Mamy wolny kraj. Uważam to za wspaniały samochód do "polansowania" się :), do krótkiego wypadu nad morze, czy do poszalenia bokiem.
To, że komuś się ten samochód nie podoba, bo on lubi duże samochody, to niech porównanie do damskiego czy pedalskiego zostawi dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz